Na początku serwetki w roli głównej. Piękne wzory...
Następnie odbyła się degustacja pysznych kajmakowych babeczek oraz tortu-Niebo.....
Przy okazji - w grupie mamy grupkę jubilatów listopadowych, która jako skorpiony-
pokazuje swoje zdolności plastyczne- tu p. Adrianna- Sto lat było odśpiewane.
Na początku jeszcze chłodno, ale babeczki kuszą te na stole i te przy stole:)
Pierwszy but w roli głównej
I panie ruszyły do pracy...Jedne jeszcze do końca się nie rozgrzały...
tutaj też było zimno...
Tu już kurteczki zostały odłożone, praca wciąga- najgorszy to wybór serwetki... Co mam zrobić...
Rozwarstwienie serwetki...
Tu zdjęcie dokument, że nasza grupa jest wielopokoleniowa i tak trzymać.
No i mamy Was- co tam może się dziać? Po prostu zbiórka u pani suszarki- pań suszarek:)
Suszenie dostarcza wielu radości, nie tylko bucikom...
Mikołaje też się cieszą... od zeszłej zimy jeszcze tyle ciepła od nikogo nie dostały ...
A tu inna forma decoupagowania...może....ciasteczko...
Musiałam pomniejszyć, bo coś z moim lewym kącikiem ust jest nie tak,
a jak szłam na zajęcia było wszystko ok.:)
I to wszystko od LGD- Dobre Gminy - PAMIĘTAMY
Ale fajne Babeczki z nas, a jakie fotogeniczne jesteśmy wszystkie :) Super zdjęcia i zajęcia !!!
OdpowiedzUsuńSuszenie miało dwa zadania: suszenie prac i ocieplenie ciał naszych, hi hi :)
OdpowiedzUsuń