wtorek, 8 października 2013

Dzisiaj szybciej...

Torebki, dziadówki, szmacianki, jak zwał, tak zwał, liczy się efekt końcowy - tu-fantastyczny!!!
Na początku przytrzymałyśmy Lilkę, która wpadła na chwilkę, aby czuwała nad naszymi wytworami, ponieważ ostatnio za wcześnie nas opuściła i czułyśmy się ciu, ciut zagubione.
Wybór serwetek, dopasowywanie szablonów- pieczątek.
Ciągła walka ze swoim niedowartościowaniem, inaczej ujmując, ze swoją zaniżoną samooceną:)
Dzisiaj powstały torby wyjściowe: z nutką lata, ze smugą marzeń za ciepłymi krajami, z ciągłą tęsknotą za pocałunkiem:) lub za ciepłą herbatą.
 Niektóre pranie zachwycone aniołami Michała Anioła ciągle je po mistrzu poprawiają, jak do tego odniósłby się artysta?
Zapraszamy do galerii, która jest poniżej.
 Wysłuchanie drogi powstawania dwóch projektów dla naszej grupy, które są rozpatrywane
w LGD w Dobrej
 Szperactwo, to do nas pasuje. Im więcej serwetek, tym mniej właściwych dla nas motywów.
 Podglądanie, to pierwszy element pracy, wszyscy mają motyw, a ja nie- RATUNKU!!!
 A tu artystyczne- KLIM
 Afryka dzika, dawno już odkryta i anioły, anioły, dużo aniołów.
 Ania- Ja tu bym wydarła ten napis. Iwona- A ja zostawiam. I jak tu pracować pod obstrzałem wcześniejszych uczniów:) 
 Widzę lawendy, ciepełka Prowansji się Pani Krysi zamarzyło, gorąca kobietka!
 Przede wszystkim współpraca- to na pewno nas wyróżnia.
 Dobór koloru, który będzie użyty z szablonem, to wyższa półka umiejętności artystycznych.
 Dobór kształtu szablonu do motywu też należy do zdolności i dobrego smaku.
 Zabawa z szablonem i kolorem oraz mały bałaganik wokół- to lubimy:)
 Efekt końcowy. Szablony zostały kupione za ostatnie składkowe pieniądze z tamtego sezonu.
Warto było je zakupić. Dziękujemy Lidko!
 Michał Anioł i jego anioły.
 Lawendowo...
Motywy z ziołami i kwiatami w tle.
Za tydzień Herbaciarki na Przegląd Artystyczny, dla opiekunów grup.
Dziękujemy za odwiedziny zaprzyjaźnionych blogerów.
Chyba tak to się pisze.

2 komentarze:

  1. no i świetnie dałyście radę, efekt końcowy fajny! a ja wcale nie byłam potrzebna ;) no chyba, że do marudzenia.... :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Co Ty wypisujesz, dobrze wiesz, że bez wsparcia nie dałybyśmy rady. A torby wyszły ładnie.

    OdpowiedzUsuń