Drugie spotkanie związane było z bombką i jej zawartością, chociaż początek był przygotowaniem do trzeciej odsłony projektu.
Serce z masą- nie do zjedzenia
Kościół i domek w szklanej - plastikowej bombce
Ta część stołu nie miała humoru- i tu to widać:)
Tutaj masa była jakaś dziwna, bo się nie chciała przykleić...
Jedna kobieta gorąca, druga zziębnięta- i nie ma tu się co dziwić- brak ogrzewania w świetlicy w związku z awarią z zeszłego tygodnia.
Niektóre Panie powtarzały: " Ja, ja sobie nie poradzę z masą?! Niedoczekanie!!!
Efekt końcowy pracy przygotowanej na następne spotkanie.
Raczej ta część stołu nie była bez humoru ,tylko była skupiona. Miss obiektywu nie załapała się (hi, hi).
OdpowiedzUsuń