czwartek, 26 września 2013

Z opóźnieniem...

Od kilku dni mamy jesień, niektóre z pań walczą z przeziębieniem, a ja z czasem. Tak to bywa.
We wtorek kończyłyśmy nasze ikony, wszystkie tak bardzo się wczuły w wykończeniówkę, że tylko jedna osoba pomagała mi w malowaniu zakładek. I tak to jest z tymi paniami:)
 Na początku była instrukcja, powtarzana kilkakrotnie, bo nie wszystkie z nas wyrobiły się w czasie i wchodziłyśmy co kilka minut, a Lilka za każdym razem powtarzała kolejność, która nie była taka skomplikowana:)
 Złocenia akrylem, dla niektórych nowość?!
 Długo dojrzewałam do tego, by skończyć ikonę, mobilizowała mnie prowadząca- Lilka
 Tu już kolejny etap-  po pieczątkach, dla niektórych sukces- dzieło sztuki
 Tutaj według umowy pasty, które nakładałyśmy po lakierowaniu i dla niektórych patyna

 Plan pierwszy pasty, plan drugi suszarki.
 P. Ada robi małe doświadczenia z klejami i ze spękaniami.
 Najlepsze są wyznania podczas prac- jedne odkrywają swoje talenty, drugie przyznają się do tego, że w naszej grupie czują się beztalenciami. Szczerość tych drugich powaliła połowę grupy.
 Kolejne konsultacje, teraz praca ze ściereczką z mikrofibry
 Piękne, te nasze ikony
 Nie wiem, której pani wzrok siadł, bo było kilka takich informacji zwrotnych, ale że aż tak, to nie wiedziałam.
 Mały wernisaż
 Cukier super, lampa z aparatu trochę popsuła efekt końcowy, ale da się oglądać.



środa, 18 września 2013

Ikony z cukrem w roli głównej

Wczorajsze spotkanie dla mnie nie było najweselsze. Okazało się, że w domu zostawiłam pędzle i białą farbę, która nie wiadomo jak, wypadła z torby i w domu zrobiła trochę bałaganu. Dostałam informację zwrotną od męża, że nie chce widzieć w naszym mieszkaniu tego typu materiałów.

Po ponownym przyjściu na zajęcia miałam do nadrobienia kolejne etapy prac nad ikoną. Wszystkie Panie służyły pomocą. Cukier rzucony na całą pracę nie był dobrym pomysłem, ale większość Pań w ten sam sposób połakomiła się na nowy sposób postarzania prac.

Gotowe do boju!!!


Ciekawość, co z tego wyjdzie, powoduje, że nie zawsze wszystko wychodzi, tak jak powinno!
 Nakładanie kleju transferowego na wybrany motyw jest świetną okazją do spotkań przy suszarce- sześć warstw, jest o czym porozmawiać.


 
 Powyższe zdjęcie jest hiciorem, Pani Jola, ale nudy, ile mam to moczyć?
 Pani Mirka w akcji, szybko, sprytnie- Co, ja nie dam sobie rady z transferem?
 Nie takie trudności pokonywałam!
 Powyżej w rogu jedna z wykonanych prac nowym sposobem- piękna!
 A tu Basia walcząca z pęcherzykami powietrza, dzielnie, do końca.
 Suszenie i kolejna okazja do rozmów.
  P. Ada  walcząca z transferem,
coś podkleja, coś podmalowuje, gładzi i wychodzi praca godna pokazania.
W następnym tygodniu będziemy dopieszczać swoje prace,
pokażemy efekt końcowy po następnych zajęciach.
Dziękujemy wszystkim za odwiedzanie naszej strony,
a w telewizji mecz BVB- Napoli, na razie "nasi" przegrywają:)
 
 
 

wtorek, 10 września 2013

W telewizji emocjonujący mecz Polska -San Marino, a my wyklajamy świeczniki. I jak tu nie nawiązywać do świstaków:)

Lampiony na każdą okazję,
dowolne kolory i wzory- dla nas to zabawa "wstępna" przed następnymi spotkaniami.
Jest nas coraz więcej- dzisiaj 20!









Nasz grupowy fotograf, pani Wiola, po prostu jest rewelacyjna. Zdjęcia superowe, prace pań na wysokim poziomie.


 Za tydzień transfer świętych obrazów, czyli ikony w innej odsłonie.
Oj będzie się działo- Lilka prowadzi.

niedziela, 8 września 2013

We wtorek rozpoczynamy decoupage- papierem ryżowym.

NA pierwszym spotkaniu zjawiło się nas szesnaście- cztery Panie zostały usprawiedliwione.
Mamy plany związane z projektami, miejmy nadzieję, że wszystkie nasze pomysły przejdą.
Spotkanie upłynęło na grupowych pogaduszkach, degustowaniu ciast oraz zajadaniu się owocami z sadów i przydomowych ogródków. Kilka zdjęć na potwierdzenie tych słów.



wtorek, 3 września 2013

Rozpoczynamy kolejny rok spotkań w naszej grupie Decouforte

Dzisiaj o godzinie 17.30 rozpoczynamy kolejny rok spotkań w naszej grupie. Na razie spotkanie kawowo-ciasteczkowe, ponieważ musimy się zorientować, co kto chce robić.
Zdjęcia z naszych gminnych dożynek wkleję po spotkaniu. Pozdrawiamy.