Zajęcia z koralików jedne Panie zainteresowały: "coś nowego i godnego uwagi", "można poszpanować z ładnym cackiem na szyi
i to w dodatku samodzielnie wykonanym";
Inne znowu czuły lekkie rozczarowanie:
"takie małe dziurki w koralikach!!!",
"nie są koraliki dla mnie dobrze widoczne- bo akurat na nosie nie mam nieodpowiednich okularów":)
"koraliki mi ciągle uciekają!"itp.
W koralikowym boju igły wyginały się nieprzyzwoicie. Były również straty- jedna, specjalna igła do koralików, została złamana, a inna-zaginęła.
Na następnych zajęciach zobaczymy, co wyjdzie z koralikowej dłubaniny:)